poniedziałek, 17 listopada 2008

pomarańczowo-zielona miłość

tiaaaaa z tym wczoraj walczyłam.. kolory oczywiście przekłamane ;( Wiecie jak to jest jesienią.. wychodzisz do pracy jeszcze CIEMNO wracasz już CIEMNO.. porażka niema kiedy ładniejszych fotek zrobić.. no przecie nie będe czekała do soboty bo skisne jak ogóras.. a mam parcie na szkło muahahahahah
No to było tak : papier..hmy czyżby BasicGrey ?! - Romani.. przeszycia maszynowe sponsoruje SKibi, która nieopatrznie bez przemyślenia wcześniejszego zostawiła mi maszyne do szycia i teraz szyjeeeee ( zasłonki juz uszyłam i kapę ) no O.k lece do kolejnego scrapa... z motylkami dla mojej Gabrysi kochanej...
hola, hołk, ave, seeyou i co tam i jak tam tylko chcecie

EDIT : zapomniałam pokazać bliżej sowy .. Ona ma takie zajfajne oczka uhuhuh

13 komentarzy:

Anonimowy pisze...

pochwal się tymi wytworami maszynowymi, no pochwal się ;>

Anonimowy pisze...

wiszą już ;D

Anonimowy pisze...

Scrap pełen uczucia! :)
Świetny, mimo ciemności wszechogarniającej jesienią. :)

Anonimowy pisze...

Jezu ale pojechałaś z kolorami dzięki temu uświadamiam sobie ze coraz blizej do wiosny .Scrapek cudny ,jak najbardziej oddaje miłość

Anonimowy pisze...

I love your blog

wery wery macz ;-)

Anonimowy pisze...

śliczny scrap:) kolorki jak najbardziej do mnie przemawiają:)
wiesz, że każda twoja praca mnie zachwyca:)

a teraz spadam się uczyć ;P

Anonimowy pisze...

Jak ja się cieszę, że wróciłaś na blogowe łono ;) tak lubię oglądać Twoje prace. Ten scrap po prostu cudaczny, patząc na niego aż jakoś łatwiej znieść tą ponurą jesień.
Pozdrawiam!!!!

Anonimowy pisze...

Piękna jest ta miłość!!!!!

Śliczne kolory!!!!

Anonimowy pisze...

Że zdjęcia ciemne? toż Ty zawsze powtarzałaś że u Ciebie ciemno jak w norze i innych nie będzie (bo nie chcesz ahahaha)

A jak sobie Ciebie wyobrażę z tą maszyną szyjącą zasłonkę to po prostu fluki mi lecą do kolan! ahahahaha

lowe! :*

Anonimowy pisze...

świetny:D
super, żer już jesteś:*

Anonimowy pisze...

Sliczny Scrap!

Anonimowy pisze...

kurka wodna cioteczka szyje!!!! No nieuwieze az niezobacze ;)

Anonimowy pisze...

piękne zestawienie kolorystyczne ... nie mniej jednak moje serce podbiła sówka :)