No ale ja nie o tym.. jak już ciało w pion wprawiałm co zajeło mi dziś raptem 6 godzin zrobiłam cuś dla psików na smakołyki.. 

niedziela, 11 maja 2008
Psie gadżety
Wstałam z megą migreną tak źle to juz dawno nie było. Efekt popękane naczynia krwionośne wokół oczu ;( Maz mowi na mnie wampirella bo mam światłowstręt.Nawet moja kochana Teściowa przyleciała mnie ratować - Dziękuje Mamusiu ;D

Etykiety:
Psowe różności
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Kobieto,
jesteś niesamowita, nigdy ból głowy nie motywował mnie do twórczej pracy.
Puszka na smakołyki suuper.
Ściskam
Anila
Migrena i powstało takie smakowite pudełeczko? Twarda z Ciebie sztuka!
Hahaha! Za moccneeee :)))
Nawet coś dla psiaków oskrapujesz :)
A sobotniego spotkania zazdraszczam, aj.. aj.. :)
ale mi dałas pomysł :)
ja smakolyki w siatce trzymam dla psinki :o
ale wstyd :(
sliczne pudełeczko :]
Nooo pasie gadżeciory bomba! Bomba normalnie :D
Dobrze, że dałaś Filce do myślenia. Może zrobi coś dla parchatej Tekili :D ;)
o matko jaka literówka gagagaga :P
miały być "psie" a nie "pasie" :P
frrrr
dogomania jak sie patrzy!! Nigdy w zyciu nie zasiadlabym z bolem głowy do roboty, a ty takie unikaty tworzysz;) to znak ;*
Prześlij komentarz