środa, 7 maja 2008

Empik

Dziś popełniłam zakupy w Empiku... no niby czekałam na autobus i tak całkiem przypadkiem niewiadomo czemu wdepłam na chwilke. Ponieważ przepuściłam ostatnio troszku .. no więcej niż troszku kasy w pewnym nowym sklepie ( scrapart ) obiecałam sobie, że nic ale to nic nie nabęde. Skucha - siebie nie wolno okłamywać ;) Empiczek w centrum no miodzio.. dużo różności no cóż k popłynełam... na szczęście nie nosze karty płatniczej uhuhuhuh
To przytachałam :

śpiesze opisać: stempelki sztuki dwie ( motylek i kawiatuszek ) nożyczki, dziurkacz - motylek ( bo wstyd sie przyznać ale niemiałam ) gilotynka do papieru , przylepce do zdjęć,nalepki ażurowe,karteczki zółte i fioletowe.

Dobrze zrobiłam bo przesyłki ze sklepu niema ;( nawet wstążeczek od Filki niema ;( poczta w GreenCity jest do kitu...

P.S. UWAGA: JEŻELI KTOŚ MA STEMPELKI Z MOTYLKAMI TO JA JE CHĘTNIE ZA ADOPTUJE,ODKUPIE, ODZIEDZICZE ;)

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

stempelek z motylasem mam ja - z resztą sama mi go dałaś na urodzinki ;))
ale spoko... pożyczę :)
A co Ty właściwie robisz z tymi motylami???

Anonimowy pisze...

Hodować będe tralalalal
Dla Gabi Ona ma teraz faze na motylki i wierci mi dziure

Anonimowy pisze...

Tak to jest jak sklep sam nam sie wysuwa przed nos, chyba specjalnie to robią :P

Anonimowy pisze...

znam ten "ból" zakupowy:P ale że ja wcześniej u Ciebie nie byłam! no az wstyd taki inspirujący wszelako blog:) aa i dzięki za podrzucenia kolejnego adresu (scrapart) że też wcześniej tam nie byłam:P DZIĘKI

Anonimowy pisze...

Patis te sklepy mnie molestują.. no same na mnie włażą.. uhuhuhuh
Doris - no niewiem czy Ty mnie podziękujesz po pierwszej wizycie tam hihihihihi a Twój portfel to już napewno mnie nie polubi ;D