Heloł, heloł
WORDBOOk - to takie cuś... cuś jak album na zdjecia a jest w kształcie literek np: Imiona :)
Dawno mnie nie było... hihihi działałam w domowym zaciszu prezent urodzinowy dla mojej koleżanki Agulki. Łatwo nie było bo siem bałam okrutnie.. ale chyba wyszło znośnie. Mnie się strasznie podoba i jestem z niego dumna a i obdarzona nie narzekała... może się bała mojego męża..
Oto moje małe


Proszę o łagodny wymiar kary - to mój pierworodny WORDBOOK :)
Joł.
8 komentarzy:
A co ty gadasz ze on nie jest wspanialy??!!! Boskie papiery, w moich ulubionych, cukierkowych kolorach!!! pomysl sobie ze amerykanki rzadko kiedy same robia wordbooki a takie jak nasze wychwalane są jak ta lala, wiec nie marudź ze jest źle bo wyszło super!!!!!;*;*;*
Costa... Dlaczego Ty takie miniaturki zamieszczasz? No ja nie wiem... takie krety jak Jaszki to serio nic nie widzą!
Zgłaszam reklamacje! Dawaj większe foty musowo!
A za wordbooka podziwiam bo ja to się nawet nie zabieram za niego bo na bank schrzanię :P
lojej moze sie nieznam, ale takiego cuda jeszcze w zyciu niewidziala ja!!!
łoj alem sie ucieszyłam.. PaTi Ty to mnie normalnie trzymasz w pionie młłłaaa wielka for you ;)
Jaszmureczko siem postaram coś wyciagnac z tych fotek co mam bo Wordbook juz w nowym domku od piątku jest..
Ewunia - no wiesz będzie takie cuś dla Sophie tralalala
dziękuję za odwiedziny, u mnie już craftowy wpis jest od dziś, zapraszam;D;D;D
a wordbook baaaardzo mi się podoba!
i myślę, że nie bała się Twojego męża hahahaha;D;D;D;D
hmm, chyba mnie zainspirowałaś;)
No, hmm, pierwszy nie pierwszy ale niezły :)))
Barbarello z ręki takiej mistrzyni scrapbookingu jak Ty to bym nawet baty przyjeła :)
W planach kolejne wordbooki i już napewno bogatsze w dodatki.. ale ten jest mój ukochany,pierwszy i dla psiapsiółki
( fotków nima lepszych , Ale siem postaram następnym razem żeby takie ślepaczki jak Jasz wszystko dobrze widziały )
bardzo fajny jest:)
nie wygląda na pierwszy;)
Prześlij komentarz