środa, 9 lipca 2008

Notka to będzie krótka ;]

Dziś przyszła do Młła paczunia od jednej takiej strasznej parchy co to na nią Jaszmurka wołają. W paczuni były stemplusie ( śliczne kurde jak niwim co ) kwiateczki w kropeczki, guziolki wspaniolki, liścik miłosny ( jak to mnie Jasz kocha i takie tam ble ble ble ) i był ONwyskoczył z paczuni , usiadł na uchylonej szufladzie i cichutko powiedzial: Jestem Edi - Edi zołte oczko. Jasz mnie przyslala zebys miała co w nocy przytulać. Okej powiedziałm.. rozgość sie jestes juz w swoim domku.
the end.......
p.s. Jaszmureczko LOWE LOWE LOWE

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

na na an na


tralalala


uguguguu

banana mam na ryju, że do Ciebie doleciał- i to tak szybko :*

Czyli spieszno my było do Ciebie :D

buziole :*

Anonimowy pisze...

heheheeh :) Prezenty są fajne :)

Anonimowy pisze...

Bosze, przeczytałam Twój komentarz u Jaszki. POWALAJąCY! Jesteś naprawdę niezwykła eheheh

Anonimowy pisze...

pląsa mega czerwonego mam Aliszku ;D

Anonimowy pisze...

haha jest rewelacyjny...pilnuj go dobrze, bo tak trochę kombinatorem mu z oka patrzy ;)

Anonimowy pisze...

Gratuluje nowego kumpla...od Małpy ;) biologicznej :)

Anonimowy pisze...

Kochana, wytrzymaj jeszcze trochę, już niedługo wyślę Ci komodę, jak znajdę chwilkę;*

Anonimowy pisze...

Ale ty fajne prezenty dostajesz!!!
Cudne kolczyki, bosski Edzio i do tego komoda?!!! Pozazdroscic ;)))

Anonimowy pisze...

aaaaaa zazdraszczam okropniście!!!!